Jesień? Pora podjąć słodkie wyzwania!

Jesień w pełni - pojawiają się nowe wyzwania! 
Po leniwym, ciepłym lecie czas wrócić do słodkiej formy!

Wiosną i latem jemy mniej i więcej się ruszamy, jesień i chyba najbardziej zima są dla nas trudne do opanowania pod względem cukrzycowym. Dużo czasu spędzamy w domu; jemy tłusto, słodko i dużo; często podjadamy; długo przesiadujemy na spotkaniach z rodziną/znajomymi; zimą popularne jest grane wino i piwo. Ja jako studentka dodatkowo przesiaduje późno w nocy nad projektami i niestety też podjadam, co prowadzi do hiperglikemii jeżeli nie jest odpowiednio kontrolowane. Zapraszam Was do podjęcia wyzwania i wzięcia udziału w akcji "BOLUSY W GÓRĘ BAZA W DÓŁ". Według obecnego modelu leczenia baza powinna być jak najmniejsza, a bolusy duże. Polecam obniżenie bazy na raty aby spokojnie przystosować się do nowej dawki. Parę dni temu obniżyłam swoją bazę o niecałą jednostkę (teraz mam 24,7 czyli jeszcze za dużo według mnie), ponieważ musiałam ją zwiększyć w trakcie wakacyjnej objazdówki (trudności z bazą we wpisie Objazdówka z insuliną ). Na pewno postaram się ją jeszcze obniżyć, ponieważ efekty są bardzo dobre przy odpowiednio kontrolowanych bolusach :) Trzeba wziąć się w garść! :D



Nasza skóra wymaga większej opieki i uwagi w szczególności w okresie jesienno - zimowym. Mam kilka sprawdzonych sposobów, a także odkryłam nowe produkty, które mogą się Wam przydać...(Jeżeli interesuje Was ten temat zapraszam również do przeczytania wpisu Słodkie ,słone paluszki - czyli opuszki po przejściach i trochę o skórze )

Zawsze niezawodne są kremy Alantan Dermoline, które osobiście polecam - zawsze zabieram je ze sobą. Mają przyjemną konsystencję i nie powodują wszelkich ubocznych zmian skórnych (ja mam duże problemy dermatologiczne, więc jeżeli mi to nie zaszkodziło, to myślę że Wam też nie, a wręcz odwrotnie ;)) Jak macie przesuszoną skórę albo przemarzły Wam dłonie, bo zapomnieliście rękawiczek ;)



Ostatnio znalazłam w aptece ciekawostkę dla diabetyków, a mianowicie specjalistyczny krem do stóp oraz szampon do włosów i skóry głowy. Udało mi się zdobyć próbkę kremu (podobno klienci zachwalają). Będę testować i powiem Wam za jakiś czas czy są rezultaty :) (nie mam żadnych powikłań w kierunku stopy cukrzycowej, ale może ten krem ma zapobiegać albo np. poprawić wygląd i zdrowie naszej skóry u stóp...)


 Krem kosztuje 39,95zł , a szampon 29,95zł


Kolejnym kremem jaki chcę użyć (dermatolog mi polecił) to ten z serii Iwostin - dokładnie na potliwość skóry. Niskie lub wysokie cukry (zal. od osoby) mogą spowodować wzmożenie pocenia, a ten pot nie zawsze jest nieszkodliwy dla skóry (można być uczulonym na własny pot). Może to powodować nieprzyjemne odczucie, które skłoni nas do drapania się np. po dłoniach. Mogą przez to powstawać małe ranki po rozdrapaniu i wtedy naprawdę jest nieprzyjemnie:( Postaram się go używać i powiedzieć Wam czy są dobre rezultaty:) (zanim rozdrapie ręce).

Jeżeli znajdziecie coś dobrego dla naszej skóry - piszcie :) 


Weronika BlueSugarCube

Komentarze

  1. Nie wiem czemu, ale nienawidzę kremów do stóp :/ no coś okropnego, używam tylko w ostateczności jak moje stopy już nie dają rady, a tak to nie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja tez wlasciwie uzywam tylko wtedy gdy mam za suche albo cos sie dzieje, czesciej korzystam z kremow do rak

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty