Objazdówka z insuliną
Pierwszy raz pojechałam na wakacje typu "objazdówka" samochodem. Odkryłam jak cudowna i jak trudna może być taka podróż...
Jestem teraz w Chorwacji "stacjonarnie" - tj. osiedliśmy z moim chłopakiem i znajomymi w jednym miejscu na kilka dni zanim ruszymy dalej. Wcześniej byliśmy 2 dni na Węgrzech, ale właściwie cały czas w trasie.
Czasem jest chwila na dłuższy postój i rozprostowanie się, a czasem niestety trzeba pędzić. Zauważyłam, że w trakcie tych "przejezdnych" dni moje wyniki niepokojąco rosną. Dodatkowym potwierdzeniem był jeden dzień wycieczkowy - a mianowicie po pięknym parku Plitwice z jeziorami - gdzie przy dużym wysiłku miałam dobre wyniki, a nawet kilka zasłabnięć mimo wcześniejszych dni pełnych wysokich.
Stwierdziłam, że kwestią jest po prostu brak ruchu i objadanie się w trakcie jazdy. Zwiększyłam bazę i starałam się dawać większe bolusy oraz pilnować tego co jem. Trochę średnia drgnęła, ale naprawdę - ciężko. Teraz jestem w przyjemnym apartamencie na plaży,codziennie coś się dzieje i wyniki się uspokoiły ;)
Dodatkowym wyzwaniem jest przewożenie insuliny - postanowiłam działać na kilka frontów aby nie było nieprzyjemnych niespodzianek. Mam ze sobą lodówkę samochodową, wkłady do mrożenia i opakowanie samochłodzące, które chciałam wypróbować w podróży. Jak nie miałam możliwości chłodzenia w aucie, to zawsze miałam zmrożony przynajmniej jeden wkład w drodze, a jak trzeba było wychłodzić i pozmrażać, to z pomocą przyszło Frio, które - mówię od serca - działa świetnie i nie żałuję tej stówy ;D Teraz na szczęście mam tu na miejscu zwykłą lodówkę i jest chwila spokoju:) Trochę jest gimnastyki z tą insuliną i glukagonem, ale da się to ogarnąć ;) Dziś np. poszłam nad morze z moją zwykłą lodówką, która trzyma chłód, włożyłam sobie wkład, moje bambetle, a i picie się schłodziło przy okazji :)
Czeka nas jeszcze Split, Dubrovnik, Zadar i kilka innych przystanków. Jest cudnie i ciepło i nie mam ochoty stąd wracać ;) Przesyłam Wam słodkie pozdrowienia:*
Weronika BlueSugarCube
Komentarze
Prześlij komentarz