Pobudka bez wkłucia i dzielenie łóżka z pompą

Chyba wszystkim się zdarzyło obudzić z wyrwanym wkłuciem i zastanowić "ale jak to się stało??" Ja dziś obudziłam się po 8 i bardzo mądrze przesunęłam tak ręką po udzie, że zerwałam sobie wkłucie - naprawdę nie mam pojęcia jak to zrobiłam, zdarza mi się to totalnie rzadko (dobrze że i tak miałam je zmienić ;)). Do tego tak mi się nie chciało wstawać, że przekimałam lekko do 9 i na szczęście skoczyło tylko do 150.

Gorzej jest, jak zdarzy się wyrwać wkłucie w nocy, wtedy to już wiadomo,że jak zrobimy badanie to będzie kicha. Nie dość, że trzeba zmieniać wkłucie to jeszcze bez śniadania :P
Takie zrywanie nie jest u mnie na porządku dziennym, więc bez obaw śpię z wkłuciem właściwie w każdym miejscu i w każdej pidżamie. Tyle, że wolę zakładać klips na noc, niektórzy słyszałam praktykują wkładanie pompy pod poduszkę, ale ja wolę nie ryzykować, bo się wiercę w nocy:D

Z problematycznych rzeczy nie lubię gdy chcę do czytania oprzeć głowę na zgiętej ręcę, 
a akurat mam tam wkłucie i dren nie nadąża, trzeba go poprawiać itd. Za spaniem z wkłuciem na ręku też nie przepadam, bo przeszkadza mi gdy kładę się na tym ramieniu(na boku) i muszę się skupić na zasypianiu na drugim boku, mimo że np. już się odgniotło;D
Pompa czasem podstępem nie daje mi spać! :D Jak kładę się na brzuchu zanim przekręcę ją na biodro, a ona wbija mi się i nie daje zasnąć. Jak jestem bardzo padnięta, nie jest to łatwe przekręcić ją po omacku. Mam wrażenie, że każde wkłucie ma swoje plusy i minusy na dzień i noc i każdemu wypadają one inaczej (może zrobię taki wpis:d).

Czasem wolałabym żeby można było nosić pompę tylko w dzień, a noc samemu okupować łóżko, ale na razie trzeba jakoś dzielić kołdrę:P Słabą opcją jest niestety posiadanie spodenek do spania z niezbyt mocną gumką, gdy mam takie luźne portki, to gdy wstaję pompa chce mi je ściągnąć swoim ciężarem i muszę iść do łazienki trzymając pidżamę XD Nie o to chodzi, że mnie nie stać XD tylko każdy lubi spać od czasu do czasu w czymś luźniejszym:D
Mam nadzieję, że wysypiacie się ze swoją pompą:) 

Weronika BlueSugarCube

Komentarze

  1. Weroniko, mnie pompa w nocy nie przeszkadza aż do momentu, w którym zaczyna piszczeć i wibrować (na przykład z komunikatem "Mało insuliny")! To jest dopiero irytujące ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oooo to jest zdecydowanie irytujące!;D Najlepiej lubię jak np. o 5 rano tak zrobi, jak jeszcze bym sobie pospała jednak;)

      Usuń
  2. Ja wkłucia nigdy sobie nie wyrwałam, ale za to Quick Sety zaczęły mi 'wychodzić'- z 5 razy się zdarzyło, że cukry wysokie, wkłucie ok- nie bolące, ale zmieniałam i tadaa- albo wyszło albo zagięte. Teraz przerzuciłam się na metalowe Sure T i jest ok, chociaż też mają swoje minusy.
    Pidżamę z krótkimi spodenkami mam wiązaną i nic mi nie spada:D Mam też pasek mocujący, ale używam go bardzo rzadko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Metalowe do wbijania ręcznego? I są dużo lepsze niż teflonowe?
      Bo zastanawiałam się czy jak się wbija samemu to czy coś się nie dzieje częściej , że wkłucie się zagnie itd.

      Usuń
  3. Mnie zastanawia jak moja córka (z pompą od 8 r.ż.) wstając z łóżka, a szczególnie w środku w nocy, NIGDY nie zapomniała o swojej pompce. Zawsze ją zabiera ze sobą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To już jest odruchowe;) Po prostu trzeba swoją trzustkę brać ze sobą;)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty