Przydatne porady przy zmianie wkłucia

Wkłucie czasem ma dla nas ukryte, nieprzyjemne niespodzianki - nawet gdy wydaje nam się, że wszystko zrobiliśmy dobrze. Chciałabym się podzielić z Wami kilkoma poradami - sposobami aby zapobiec różnym niechcianym sytuacjom, które potencjalnie na nas czyhają :P Są to informacje usłyszane np. na wyjazdach dla diabetyków albo od lekarza, czy też wyczytane w różnych instrukcjach czy ostrzeżeniach co do wkłuć czy pompy (w tym wypadku Medtronic). 

Bardzo ważną kwestią jest drożność zbiorniczka - chodzi o to by upewnić się, że otwory wentylacyjne nie są zatkane, ponieważ może to doprowadzić m.in do podania nieprawidłowej dawki insuliny (niż wstukana w pompę) i bezpośredniego zagrożenia dla nas samych, zalania pompy etc.

"Płyn może dostać się do wewnętrznej części złącza zestawu infuzyjnego, gdy insulina dostanie się na górną zewnętrzną część zbiornika z insuliną. Wyciek insuliny na górną zewnętrzną część zbiornika może zdarzyć się podczas uwalniania zbiornika z blokady niebieskiego łącznika, po wcześniejszym napełnieniu go insuliną z fiolki. W takiej sytuacji insulina może na jakiś czas zatkać otwory wentylacyjne wewnątrz złącza zestawu infuzyjnego i zaburzyć właściwą pracę pompy. Zatkanie otworów wentylacyjnych może sprawić, że dostarczana będzie pacjentowi zbyt duża lub zbyt mała dawka insuliny – może to w konsekwencji wywołać hipoglikemię lub hiperglikemię, a w skrajnych wypadkach - doprowadzić do utraty przytomności lub śmierci." (źródło: Medtronic),
Pierwszą rzeczą jaką powinno się wykonać w tym celu to odpowiednie odłączenie zbiorniczka od fiolki po zakończeniu nabierania insuliny. Aby uniknąć przedostania się insuliny do górnej części zbiorniczka należy odwrócić połączone elementy odwrotnie niż jak napełnialiśmy nasz zbiornik (fiolka na dole - zbiornik na górze) i wtedy je rozłączyć trzymając w pozycji pionowej (najpierw odejmujemy sam zbiorniczek bez igły, trzymając stabilnie niebieską obudowę igły).

Czasem po nabieraniu insuliny bąbelki powietrza nie chcą się dać usunąć zwykłym pstryknięciem i wypuszczeniem małej ilości insuliny - innym sposobem jest przytrzymanie zbiorniczka palcem wskazującym i kciukiem, a następnie zatoczenie zbiorniczkiem koła w lewą stronę kilka razy (trzymając go w pozycji pionowej) - bąbelki powinny się zebrać na górze.
Kolejnym krokiem jest przyjrzenie się górnej części zbiorniczka w poszukiwaniu wyciekającej insuliny - otwory wentylacyjne powinny być suche, bez śladów jakichkolwiek kropel (jakiegokolwiek płynu np. naniesionego z zewnątrz).
Warto wykonać test na własnej skórze (najlepiej na wierzchu dłoni) - przykładamy zbiorniczek jak na zdjęciu wyżej, po czym przyglądamy się czy na naszej skórze nie zostały jakieś krople insuliny. Zbiornik może wydawać się mokry w pierwszym momencie ze względu na chłodną insulinę, dlatego nie trzeba się od razu denerwować ;)
Podobnie postępujemy z elementem łączącym dren ze zbiorniczkiem - łączymy elementy razem, po czym rozdzielamy i oglądamy wewnętrzną stronę łącznika czy nie jest mokry (jak na zdjęciu powyżej). Gdy wszystko jest w porządku możemy ponownie złączyć elementy, włożyć zbiornik do pompy i wypełnić dren insuliną.
Kiedy już wypełniamy dren warto przyjrzeć się jak insulina wypływa z kaniuli - jeżeli zatrzymamy wypełnianie, a insulina mimo to nie zatrzymała się i dalej widocznie wycieka, oznacza to, że coś jest nie tak. Wtedy otwory wentylacyjne zestawu infuzyjnego są zatkane. W prawidłowym wkłuciu insulina przestanie lecieć już po chwili gdy zatrzymamy wypełnianie. W takiej sytuacji powinno się dla bezpieczeństwa wszystkie elementy zestawu.
Miałam już różne nieprzyjemności z plastrem od wkłucia, który wkręcał się w strzelacz, (zahaczając o niego) przy strzale i uniemożliwiał założenie wkłucia. Dlatego zawsze prewencyjnie obcinam mały paseczek naokoło (możliwe, że była to seria z za dużym plastrem) by być pewna. Nie powoduje to żadnych komplikacji, wkłucie trzyma się tak samo dobrze.

Mam nadzieję, że przyda Wam się ten wpis :) Samych dobrych wkłuć !
Weronika Bluesugarcube

Komentarze

  1. U mnie nie ma takich problemów ze strzelaczem w accu-czeku :)
    Dziś widziałam Twój kalendarz u mnie w poradni ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie w sumie też już nie, bo to było parę lat temu, ale nawyk został ;)
      o to super :))

      Usuń
  2. Pani Weroniko,
    U naszej rocznej córki zauważyłem, że zawsze po zmianie wkłucia pojawia się mocny spadek cukru. Zastanawiam się czy insulina, która znajduje się w igle nie przedostaje się podczas raptownego wkłucia przy użyciu sertera do organizmu. U osoby dorosłej która standardowo przyjmuje kilka jednostek, ilość zawarta w igle ,która niechciana dostanie się do organizmu nie powoduje pewnie specjalnego efektu, jednak przy tak małym dziecku, dla którego standardem jest od 0,1 do 0,5 jednostki przy bolusie i 0,05 przy bazie na godzinę, każda kropla jest dużą dawką. Czy spotkała się Pani z takim problemem i może wie jak go uniknąć? Z góry dziękuję za odpowiedź.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry - byłam za granicą i dopiero udało mi się przeczytać Pana komentarz, proszę o kontat mailowy weronikabluesugarcube@gmail.com. Pozdrawiam

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty