Wkłucie - zerwać czy zostawić - oto jest pytanie!
Wczoraj wieczorem, przed pójściem spać, miałam dylemat, który wynikał z mojego zmęczenia po ciężkim dniu, a mianowicie czy zostawić chwiejące się wkłucie czy je zerwać i zmienić na nowe. Widziałam, że plaster odkleja się od ramienia i rureczka jakby lekko się wysuwa - jeszcze nie tragicznie,ale kiepsko. Postanowiłam zakleić je dużym plastrem i trochę zaczekać - wynik był już podejrzany, bo trochę ponad 200 - podałam małą korektę i poczytałam książkę ;) Po ok. 15 minutach wynik wzrósł o kilka punktów :P Powtórzyłam jeszcze raz procedurę, ale skoro nie spadało po 30 minutach no to już wkłucie na stracenie. Szybko to ogarnęłam i położyłam się spać. W nocy zdziwiłam się, że obudziłam się o 3.00 do łazienki, od razu pomyslałam, że nowe wkłucie też jakieś feralne i wynik skoczył. Okazało się na szczęście, że wynik był 120, a rano 88 :) Warto jednak zmienić wkłucie, gdy zaczyna się coś dziać - można sobie zaoszczędzić nocy pełnej przykrości ;) A potem wstać wypoczętym i z dobrym samopoczuciem :)
Weronika BlueSugarCube
Weronika BlueSugarCube
Ja niestety zrobiłam coś okropnego ostatnio bo zapomniałam zdjąć stare wkucie i chodziłam z nim jeszcze przez 2 dni bo na śmierć oni zapomniałam :O
OdpowiedzUsuńNo zdarzają się niestety wszystkim takie rzeczy czasem :/
UsuńNawiązując do pytania o wyjazdy-kolonie dla diabetyków nie mam póki co żadnych informacji, musiałabym poszukać, bo ostatni raz na takich wakacjach byłam w liceum, więc raczej od czasu gdy skonczyłam 18 lat nie szukam już takich wyjazdów - zresztą podobno większość tych wyjazdów ma teraz charakter "rodzice z małymi dziećmi".
Ja właśnie szukałam coś o tym ale nic nie znalazłam za to mam jeszcze jedno pytanie czy wybierasz się na warsztaty o cukrzycy 24 maja w Warszawie? Tak chciałam się zapytać bo może byśmy się spotkały tam :)
UsuńJak coś znajdę to dam znać.
UsuńMam obronę 29 maja, więc nie mam pojęcia jak się wszystko czasowo potoczy przed tym, także nie mam pojęcia, ale niestety bardziej nie niż tak.
Zresztą te warsztaty są kierowane do ludzi z roczników 1996-2001 i ich rodziców ewentualnie, także jestem za stara ;P Możliwe, że tam coś będzie o wyjazdach skoro temat jest "wakacje".
UsuńWeronika ,masz wklucie plastikowe czy metalowe?Plastikowe to chyba mozna dluzej trzymac,napiszesz jak dlugo?My sie wymieniamy co derugi dzien z wkluciem metalowym.
OdpowiedzUsuńUżywam tylko tych plastikowych, bo boję się metalowych :P Jakoś po prostu nie mogę się przemóc do wbicia sobie tego ręcznie. Teflonowe na pewno można dłużej trzymać - 3/4 dni to jest taka średnia, jak raz na jakiś czas przetrzymam 5 (bo zapomniałam czy tam nie miałam czasu albo się nie chciało) to też jest w miare okej (może zaczyna trochę swędzieć albo uwierać), 6/7 to już za długo, bo wtedy się robią gule i zrosty. Także ja tak optymalnie uważam, że spokojnie plastiki można nosić 4 dni (przy pompie medtronic zalecają niby 3, ale myślę, że z dłuższym stażem mało kto tak robi)
Usuń....Dzieki za odp,moja corka boi sie tego aparatu do zalozenia wklucia plastikowego,ten taki strzelacz,mnie sie to rozwiazanie b podoba ale ja to sobie moge ...:)a jeszcze na szkoleniu nam pokazywali ze sam plastikowy drenik moze sie zagiac przy noszeniu :( ,chyba jeszcze nam troche czasu to zajmie ,no ale my jestesmy nowicjusze ,wszystko przed nami :)
OdpowiedzUsuń