Cukrzyca i związek


Walentynki nie są dla mnie najważniejszym świętem w roku, ale zawsze mniej lub bardziej obchodzimy je z Krzyśkiem. Jest to okazja by pójść razem na kolację, do kina czy po prostu "zatrzymać się", usiąść przy lampce wina i miło wspólnie spędzić wieczór zapominając na chwilę o problemach. W tym roku postawiliśmy na film, wino i sushi w domu :D Mój mąż nawet przyniósł mi różyczkę :)

Mam ogromne szczęście, że mam w swoim życiu osobę, która nie tylko mnie kocha, ale jest w 100% dla mnie w każdym momencie związanym z moją chorobą. Krzysiek jest bardzo spokojną i cierpliwą osobą, praktycznie nigdy się nie denerwuje (w przeciwieństwie do mnie, jestem raczej w gorącej wodzie kąpana :P). Myślę, że rozumie mnie i moją cukrzycę nawet lepiej niż moi rodzice. Akceptuje to, że zdarzają mi się gwałtowne zmiany nastrojów przez hipoglikemię czy hiperglikemię i czasem pierwszy rozpoznaje, że coś jest nie tak z moim cukrem. Jest zawsze przy mnie gdy go potrzebuję, nie ważne, że to może być środek nocy. Potrafi zrobić praktycznie wszystko od podania insuliny penem przez założenie wkłucia po szybkie działanie w przypadku cięższej hipoglikemii. Kocham go za to jaki jest i podziwiam za wsparcie jakie mi daje, zarówno fizyczne jak i psychiczne. 

Myślę, że cukrzyca nie powinna być tematem tabu w związku, a przede wszystkim nie powinna być tajemnicą skrywaną przed bliską osobą.

Koniecznie obejrzyjcie na moim kanale na YouTubie pierwszy wywiad z serii "Dwie Strony Cukrzycy" i jak się pewnie domyślacie, z moim mężem :) Rozmawiamy oczywiście o związku i cukrzycyZapraszam Was do oglądania!

Weronika BlueSugarCube



Komentarze

Popularne posty