Przejdź do głównej zawartości

Wszystko o systemie DBLG1

  Korzystam z systemu DBLG1 w połączeniu z CGM Dexcom G6 i pompą Accu-Chek Insight już prawie 2 miesiące! 🙃 Żyjąc 28 lat z cukrzycą typu 1 nie spodziewałam się, że pojawi się system, który tak ułatwi mi życie 🥰 Wszystko w ramach tego systemu mam refundowane w Belgii w ramach programu "drogie technologie" - za tą możliwość moje dane będą zbierane przez 2 lata by zbadać wpływ DBLG1 na poprawę jakości życia osoby z cukrzycą typu 1. DBLG1 (Diabeloop Generation 1) to system hybrydowej zamkniętej pętli z samouczącym się algorytmem.  DBLG1 - algorytm hostowany w dedykowanym urządzeniu - łączy sensor do ciągłego monitorowania glikemii (CGM) i pompę insulinową, aby zautomatyzować decyzje dotyczące podawania insuliny. System nie wymaga kalibracji, ale istnieje taka możliwość. 💙 Urządzenie DBLG1 jest sercem systemu: - Wyświetla wszystkie informacje na temat CGM-u, pompy i pętli (m.in. poziom glukozy, status urządzeń, statystyki) - Służy do wprowadzania danych (posiłek - węglowodan

Niebieskie Historie


Światowy Dzień Cukrzycy wszystkie osoby z cukrzycą jednoczą się, dzielą się swoimi doświadczeniami i nawzajem się wspierają. Dlatego przedstawiam Wam dziś osobiste historie cukrzycowe, które zostały wybrane poprzez głosowanie w konkursie na Facebooku.


Weronika BlueSugarCube


Adam Maślanka

"Postanowiłem że podzielę się z Wami Cukiereczki moja historią. 
Był ost tydzień maja zeszłego roku... Czułem się fatalnie. Rozdrażnienie,pragnienie,i co chwila do toalety oddać co wypiłem... Jednak uparlem się że pojadę na ryby. Był piątek. Zajade do lekarza oddam krew i mocz i będzie luz... Kiedy powiedziałem lekarce jakie mam objawy skierowała mnie na glukometr. Wynik??? 670 cukru! Panika i szpital.. Po 5 godz przyjęto mnie na oddział diabetologi. Diagnoza? Cukrzyca typu 1! Wtedy moje życie zaczęło przybierać barwy szarości i czerni. Szok i niedowierzanie. Zdrowy chłopak lat 26,5 i taka choroba. Zły na wszytko,zbuntowany,dlaczego ja? Szarość wypełniła dni w szpitalu. Zero wsparcia od dziewczyny. Mama przyjechała z chorymi nogami 300 km aby mnie wspierać. Same problemy... Na sali leżał jeszcze Pan Roman lat ok 50 i pan Tadeusz lat 70 obaj z cukrzycą. Dużo mi pomogli kryli kiedy chciałem wyjść na papierosa. Opowiadali kawały podrywali pielęgniarki dzięki nim czerń i szarość bladła... Po tygodniu wyszedłem ze szpitala dokładnie 1 czerwca. Dzień dziecka idealny... Na prezent od mamy dostałem apidrę i lantusa paski do gluko i jeszcze parę fantów. Przeliczałem, pilnowałem itp. Miesiąc później miałem wypadek moje pierwsze auto skasowane cukier 230 z nerwów. W związku przestało mi się układać. Wakacje minęły rozstałem się. I zostałem. Sam. Ale tylko na chwilę. Dlaczego? Bo mam swoich kibiców którzy zawsze za mnie trzymają kciuki w tej swego rodzaju walce... Potem kolejny nieudany związek problem za problemem. Jeszcze parę innych problemów się nałożyło. Byłem na skraju sił i znów czarno w życiu! Jednak powiedziałem sam sobie. Musisz walczyć nie możesz zawieść swoich kibiców! Oni liczą na Ciebie kto ich rozbawi jak nie Ty! Fakt czarny kolor był ale zamazuje go i pojawia się zielony. Kolor nadziei wierzę że siw uda chodzę na siłownię basen jeżdżę na rowerze. Żyje bo innego wyjścia nie mam. Dodam że pracuje na kuchni jako kucharz. Nie jest to lekki zawód ale robię to co kocham. Moje życie się zmieniło na lepsze od tamtego czasu. Mimo że traktowałem cukrzycę jak wroga teraz się z nią przyjaźnię. Dlaczego? Bo będzie mi już towarzyszyła na zawsze. Teraz zaczynam dostrzegać kolory tęczy. Walcz i pokaż że Jesteś silny bo nie ma rzeczy której Noe da się zrobić. Mam nadzieję że zielone światło albo chociaż czerwone się pojawi(Tylko nie przechodź na tym drugim bo to kosztuje)."

Katarzyna Konwińska

"Moja historia zaczęła się w wakacje. Byłam mała, dużo piłam, ale było ciepło, więc wszyscy myśleli, że to normalne. Któregoś dnia rodzice zmierzyli mi poziom cukru we krwi. Było ponad 300. Od razu zostałam skierowana do szpitala. Diagnoza : cukrzyca typu 1. Miałam wtedy dokładnie 3 lata i miesiąc. Dlatego do dzisiaj tak dobrze pamiętam tą datę - 17 października. Zaakceptowałam cukrzycę, żyję już z nią 12 lat i traktuję ją jako część mojego "obowiązkowego" życia. Na początku byłam na penach, a od 10 lat jestem na pompie. A w tym roku stałam się szczęśliwym użytkownikiem libry. Jako trzylatek nauczyłam się cyfr i do dzisiaj jestem dobrą matematyczką, która wygrała nie jeden konkurs i nadal chce się rozwijać."

Agnieszka Załęska

"Historia jest taka: (może od początku)
W 2016 r zaczęłam prace jako opiekun medyczny w dps. Starsi, schorowani ludzie...z cukrzycą też.Jak ja nie lubiłam kuć im tych palców :( W wakacje chciałam zrobić córce 6 lat wyniki z moczu,bała się lekarzy( nigdy nie miała antybiotyku) więc chciałam zacząć od tego.Wyniki ok,tylko cukier w moczu 250! Skąd? Długa do lekarza,ten kazał zbadać na czczo z palca- wynik ok! Powtórzyliśmy wyniki znowu 250! Jeezu....z palca znowu ok! Zrobiłam wyniki w innym laboratorium.Wynik ok.I tak minęły wakacje :) Stwierdziliśmy że laboratorium coś pokręciło. Od września córka poszła do 1 klasy jako 6 latek. Super jej się spodobało.Październik,przygotowania do urodzin syna,tort do zrobienia,a moja Majusia, która od małego bardzo mało piła,ciągle chce pić! Ona niemożliwe! To jedziemy rano " na paluszka"- tak mówiłam na mierzenie cukru.Rano na czczo cukier 200! SZOK!!! JAK to?!lekarz powtarza 220!i już poleciało....Tort został,torby spakowane,dziecko w szoku,ja jeszcze większym!!! Skąd? Dlaczego? Taka chudzinka? Nie znałam ct1....W karetce na sygnale otrząsnęłam się! Jak nie ja to kto?!!! Kto pomoże mojemu dziecku? Trzeba się ogarnąć!!!! I szukać,czytać i uśmiechać...zanim dojechaliśmy na miejsce znalazłam grupy o ct1. Zapoznałam trochę chorobę, ogarnęłam się!!! Nie lubię lamentować! Moja bratowa pow.że pierwszy raz widziała mnie wtedy bezradną!!!! I minął rok! Moja bojąca się lekarzy córka w szpitalu zrobiła się twardzielką! Sama zastrzyki, badania, matko jakie to mądre dziecko! Dajemy rade :)"

Malwina Rycka Johannsen

"Historia mojej córeczki cukiereczka. Zaczęło się w styczniu tego roku - Milenka miesiąc wcześniej skończyła swoje pierwsze urodzinki... zaczęło się dziać z nią coś złego... duże pragnienie, troszkę schudła. Nie wiem dlaczego do głowy samo wpadło mi "CUKRZYCA" !! Po poradzie lekarskiej sprawdziliśmy poziom cukru na czczo....470 - diagnoza oczywista cukrzycą typu 1, w sekundzie zawalił się dla mnie cały świat - moja kochana, jedyna córeczka ma tylko roczek i taka okropna choroba. Od 4 miesięcy jesteśmy na pompie, cukry ok, Milenka mimo choroby jest bardzo wesoła, wymiana wkłuć bez najmniejszego grymasu na twarzy, a ja pełna nadziei w rozwój medycyny patrzę w przyszłość."

Karolina Słodka Słodka

"Wszystko zaczęło się 30 września 2009 roku. Pod koniec wakacji w sierpniu zaczęłam strasznie dużo pić. Zaniepokoiło to moją mamę, bo zaczęłam wstawać w nocy i wypijać 2 czajniki wody! Dlatego tego owego dnia wzięła mnie na badania do przychodni, pobrali mi krew i zdążyłam jeszcze na 2 lekcje w szkole. Po południu pani doktor z przychodni dzwoni do mojej mamy i mówi, że wyniki są złe i już zajęłam nam miejsce w Centrum zdrowia dziecka i tam mamy jak najszybciej się pojawić. Pamiętam, że po przyjechaniu na miejsce pojawiliśmy się na izbie tam mnie zbadali i zabrali karetką na odziała diabetologi. Później położyli mnie na sale założyli wenlfrony z jednej strony kroplówka z drugiej jakaś maszyna. Tak, pamiętam, że byłam strasznie przestraszona. Od następnego dnia zaczęły się szkolenia dla mnie i mojej mamy na nich wszystkiego się dowiedziałyśmy: Co to jest cukrzyca typu 1? Jak żyć z tą chorobą itd. W szpitalu byłam 3 tygodnie wspominam ten okres nawet dobrze wszyscy byli mili, pomagali, uczyli jak z tym żyć i wspierali :) Od tego dnia minęło 8 lat. Jak na razie mam się dobrze nie mam żadnych powikłań przyjmuję tylko insulinę i od 7 jestem na pompie. Teraz czeka mnie wyzwanie wyjazd na praktyki zagraniczne na miesiąc do Hiszpanii mam nadzieję, że podołam i udowodnię że z cukrzycą też można ;)"

Popularne posty z tego bloga

Złoty strzał

Pierwszy raz usłyszałam określenie "złoty strzał" dopiero niedawno, na jednej z cukrzycowych grup na Facebooku, gdzie ktoś zapytał ile trzeba przyjąć insuliny by zrobić złoty strzał... "Złoty strzał – eufemizm oznaczający przedawkowanie narkotyku kończące się śmiercią. Termin stosowany jest głównie w odniesieniu do narkotyków zażywanych dożylnie (np. heroiny). Odnosi się to zarówno do świadomego przedawkowania narkotyku, czyli samobójstwa, jak i nieświadomego, wynikającego z nieumiejętnego przyjęcia substancji odurzającej bądź jej większej czystości, które to rozróżnienie często nie jest możliwe podczas sekcji zwłok lub analizy toksykologicznej."   źródło: Wikipedia Insulina to lek ratujący życie osób z cukrzycą insulinozależną (często nazywana jest "wodą życia"), jednak w bardzo dużych dawkach może być nie tylko niebezpieczna, ale wręcz  śmiertelna . W mediach społecznościowych wiele osób z cukrzycą typu 1 publikuje zdjęcia, na których pokazuj

FreeStyle Libre

FreeStyle Libre to FGM ( Flash Glucose Monitoring System ), czyli system monitorowania glikemii typu Flash . Różni się on tym od CGM  ( Continuous Glucose Monitoring System ), że  musimy zbliżyć czytnik do sensora (na ramieniu)  by dowiedzieć się jaki mamy poziom cukru . Libre pokazuje wynik z płynu śródtkankowego (nie z krwi, dlatego warto regularnie pić dużo wody gdy używamy sensorów), dlatego ma ok. 15-20 minutowe opóźnienie .  Można powiedzieć, że jest to hybryda CGM i glukometru.  Ponieważ sensor jest ciałem obcym dla naszego organizmu (tak samo jak zestaw infuzyjny czy sensor CGM) może być noszony przez ograniczoną ilość czasu - w tym wypadku z FreeStyle Libre  możemy korzystać przez 14 dni (od momentu aktywacji czytnikiem).  FreeStyle Libre zapisuje dane z ostatnich 8 godzin , dzięki czemu możemy m.in. mieć podgląd na to co się działo w nocy. Możemy wykonywać nieograniczoną liczbę skanów na dobę, ale jest zalecane by wykonywać skany w odstępie przynajmniej 1 minuty.  F

Moje doświadczenie z sensorami FreeStyle Libre, Medtronic Enlite i Dexcom G5

Obecnie na rynku jest szeroki wybór sensorów do monitorowania glikemii . Systemy CGM czy FGM dają nam możliwość nie tylko zobaczenia naszego wyniku w czasie rzeczywistym, ale także tego co się działo wcześniej (wykres) i co może wydarzyć się później (trendy).  Ja sama miałam okazję korzystać do tej pory z 3 różnych sensorów: FreeStyle Libre , Medtronic Enlite oraz Dexcom G5 . W tym wpisie chciałabym podzielić się z Wami informacjami na temat tych systemów jak i moimi osobistymi wrażeniami. Kilka słów o sensorach Sensory to elektrody , które umieszone pod skórą mierzą stężenie poziomu glikemii z płynu śródtkankowego (nie z krwi). Stężenie w płynie śródtkankowym jest opóźnione o ok. kilkanaście minut względem stężenia we krwi.  Elektroda jest bardzo cienka (nieco grubsza od włosa) i nie czuć jej po zaaplikowaniu sensora. Igła służy jedynie do wprowadzenia elektrody pod skórę (w zależności od systemu należy ją wyciągnąć lub sama wycofuje się po aplikacji). FreeStyle Libre  Charakte